Projektanci samochodów mają różne pomysły na uatrakcyjnienie swoich projektów. Nie zawsze się udają, a powielane sprawiają, że nawet nie są oryginalne. Tak jest w przypadku klamek drugiej pary (bądź pojedynczej sztuki) bocznych drzwi. O ile pierwsza para drzwi ma klamki, których użytkownicy mogą liczyć na wygodę i pewnego chwytu, to w przypadku tyłu wydaje się, że anatomia ludzkiej dłoni, czy nadgarstka nie jest istotna. Jeszcze dziwniejsza jest chęć ich ukrycia klamek, rzekomo powstaje w ten sposób coś niby bardziej sportowego, bo tylko z jedną parą drzwi. To, że linia podziału drzwi jest wciąż widoczna, to tylko drobny szczegół.
Zaiste, swoboda twórcza owocuje dziwnymi rozwiązaniami, których przykłady można obejrzeć na poniższej galerii.